Wolne Ziemie > Dżungla

Rzeka Mumdes

(1/11) > >>

Ivy:
Jedna z największych rzek, które znajdują się w dżungli. U jej brzegu można napotkać wraki samolotów, które są pozostałościami po ludziach.

Mici Tiluu:
Przybyła w te okolice wiedziona głodem. Stanęła nad wodą i czekała cierpliwie na ofiary. Po dłuższej chwili zobaczyła dużą ybę i rzuciła się na nią. Ta duża, okazała się większa niż Mici przypuszczała i kocica zaczęła się szamotać z rybą, jednocześnie odpływając z prądem. Wreszcie zdenerwowana wgryzła się w szyję ofiary i z tryumfem wyszła na brzeg. Zjadła pół ryby, a drugie pół chwyciła w zęby i zaczęła się rozglądać. Ujrzała wraki samolotów i poczuła chęć zbadania ich, ale była wyjątkowo niezdecydowana.

Vircassis:
Wszedł z wywieszoną głową. Rozciągnął się i wskoczył na drzewo. Gdy się rozejrzał zauważył niebieską tygrysicę. Była dość mała.

Mici Tiluu:
Wreszcie podeszła do wraku największego z samolotów i miała już do niego wskoczyć, gdy poczuła innego kota. Powoli odwróciła się w jego stronę i przywitała się... a raczej próbowała, bo miała cały czas pół ryby w pysku. Rzuciła ją na ziemię i krzyknęła:
 - witaj! Kim jesteś?
Schowała rybę pod liśćmi (nie zważała na to, że obcy to widzi) i wskoczyła na najniższą z gałęzi i poczuła, że wyżej nie wskoczy. Ten głupi wzrost! gniewnie pomyślała.

Vircassis:
- Jestem Vircassis - odpowiedział dumnym głosem i rzucił tygrysicy szarmanckie spojrzenie - a Pani? - zapytał.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej