Wolne Ziemie > Łąki, polany

Biała Polana

(1/2) > >>

Ivy:
Niewielka polana znajdująca się w środku lasu. Dlaczego biała? Nazwana została tak, ponieważ rosną tu głównie stokrotki.

Cermor:
Wkroczył na polanę znudzony, wszędzie otaczały go stokrotki, był więc pasującym uzupełnieniem. Jego biała sierść pasowała do otoczenia. Rozejrzał się dookoła, ale nie było to jakieś szczególnie magiczne miejsce, wszędzie tylko kwiaty, drzewa i krzaki. Podszedł do jednego z cieni i zaczął rozmyślać jak potoczy się tu jego los.

Ivy:
Ivy przywędrowała nad polanę, na której rosły głównie stokrotki. Omiotła spojrzeniem teren, po czym dla lepszej widoczności wspięła się na jedno z rozłożystych drzew. Uwaliła się na konarze i obserwowała czujnie. Jej uwagę przykuła biała, nieznana postać. Był to gepard, nie należał jednak do Klanu Światła.

Cermor:
Samotność przerwało nadejście obcej istoty. Była to kocica, z postury przypominała lwa, zaś przez charakterystyczne cętki, czy też rozetki była podobna do jaguara. Śledził wzrokiem dziwną osobistość. Po chwili tamta zniknęła mu z pola widzenia, gdy wspięła się na drzewo, więc oderwał wzrok od obcej i nadal rozmyślał.

Ivy:
Oblizała pyszczek, jednak po chwili straciła zainteresowanie dziwnym gepardem. Najwyraźniej o czymś rozmyślał i nie był żadnym zagrożeniem. Na wszelki wypadek wolała jednak dowiedzieć co też obcy planuję, o ile w ogóle coś takiego robi. Z odległości kilkunastu metrów bez zbytnich problemow słyszała jego myśli. Uderzyła ogonem o gałąź i spojrzała na horyzont.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej